Skręcenie kolana to jeden z najczęściej występujących kontuzji, zarówno wśród amatorów, jak i zawodowych sportowców. W zależności od stopnia urazu, może on skutkować naderwaniem bądź zerwaniem więzadeł, a także uszkodzeniem innych struktur. Dowiedz się, jak leczy się uszkodzone więzadła i na czym polega rehabilitacja po skręceniu kolana.
Uszkodzenie więzadeł najczęstszym urazem przy skręceniu kolana
W stawie kolanowym znajdują się cztery więzadła: więzadło krzyżowo-przednie (ACL) i więzadło krzyżowo-tylne (PCL) znajdują się wewnątrz stawu, zaś więzadło poboczne piszczelowe (MCL) oraz poboczne strzałkowe (LCL) usytuowane są po bokach. Każde z nich ma inną funkcję i każde z nich może ulec uszkodzeniu I, II lub III stopnia, gdzie III stopień uszkodzenia więzadeł wiąże się z jego zerwaniem.
Skręcenie kolana u każdego pacjenta objawiać może się nieco inaczej. Do objawów uszkodzenia więzadeł najczęściej zaliczamy ból, obrzęk, nierzadko krwiak oraz niestabilność stawu kolanowego. Bez względu na to, które objawy po skręceniu kolana występują i w jakim stopniu są one odczuwane, z kontuzją bezwzględnie należy zgłosić się do lekarza ortopedy.
Leczenie i rehabilitacja uszkodzonych więzadeł
W pierwszej kolejności, zanim jeszcze dostaniemy się do lekarza, staw należy chłodzić – zmniejsza to stan zapalny i redukuje ból. Nogę należy całkowicie odciążyć, by uniknąć ryzyko pogłębienia się urazu. Stopień uszkodzenia więzadła lekarz ocenia na podstawie badania fizykalnego, USG i rezonansu magnetycznego, z kolei RTG bądź tomograf komputerowy pomaga ocenić, czy nie doszło do uszkodzeń tkanki kostnej. Na podstawie badań obrazowych sprawdza się również, czy nie doszło do uszkodzenia łąkotki.
Rekonstrukcja więzadeł stosowana jest w przypadku uszkodzenia dwóch więzadeł, więzadła wraz z łąkotką i w części uszkodzeń więzadeł ACL lub PCL. W przypadku naderwania więzadeł skuteczną metodą jest rehabilitacja. Jest ona niezbędna, by przywrócić prawidłowe funkcje stawu kolanowego. W późniejszej fazie rehabilitacji wzmacniane i rozciągane są mięśnie, które w przyszłości mają zapobiegać podobnym kontuzjom.
Artykuł powstał we współpracy ze Specjalistyczno-Zabiegową Przychodnią Medyczną Ars-Medica.
Fot. Shutterstock.